Tyle o pogodzie. Choć sklep pęka w szwach (mała powierzchnia) od ilości towaru to i tak nie zaspokoi wszystkich. Pani Monika poprosiła o trzy rzeczy: czapkę, kwiatki, torebkę. Wszystko dokładnie opisała , kolory i wymiary więc było łatwo. Zostało tylko wszyć podszewkę do torebki.
Gradobicie też uwieczniłam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń