Jakiś czas temu pisałam że wkręciłam się w technikę decoupage ale w robienie elementów do biżuterii. Dziś nadszedł czas pokazać co z tego wyszło. Bardzo lubię dłubać przy tych koralikach i bransoletkach. Jedyny u mnie jak zwykle problem to czas.... którego ciągle mało.
Pierwsze korale zrobione były dla wyjątkowej osoby. Dba o mój stan ciała i ducha już od wielu lat. Zdjęcie zrobione niestety telefonem ale za to jedyne.
Białe w delikatne jasno różowe różyczki i obrabiane szydełkiem kulki. Jestem z nich bardzo zadowolona.
W sobotę znalazły właścicielkę. Odwiedziła mnie ciocia i bardzo jej się spodobały więc ku mojej uciesze obdarowałam Ją tym pięknym kompletem dokładając bransoletkę z kolejnego kompletu.
Pozdrawiam Cię Janiu i miłego noszenia :)))
A oto te dwa kolejne komplety...
i jeszcze jedne korale w turkusowym kolorze w niezapominajki.
I same koraliki dla koleżanki...
serduszka....tak dla relaksu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz