Nareszcie mogę znowu pokazywać swoje wypociny. Mężuś znalazł przyczynę problemu i naprawił ją. Jestem mu bardzo wdzięczna :)))
Zrobiły mi się spore zaległości na blogu . Miałam nadzieję że po świętach to nadrobię ale ta awaria tylko je pogłębiła. Więc do roboty bo cały czas mam jeszcze do pokazania rzeczy robione przed świętami , a już tworzy się kolejka po świątecznych. Dziś kolejne torebki. Wszystkie na konkretne zamówienie z odpowiednimi wytycznymi. Pisałam że będzie z kotem i psem. Do poprzednich toreb z końmi powstały nawet porponetki z końmi i etui na telefon.Oczywiście z koniem. Niestety brak zdjęcia etui.
Klientka w imieniu córki zamówiła tą torebkę na prezent dla koleżanki wylosowanej w szkolnej zabawie mikołajkowej.
Ta została uszyta na prezent gwiazdkowy. Koniecznie miała mieć psa rasy sznaucer miniaturka i jest w czekoladowym kolorze. Robiąc aplikację sugerowałam się tą fotografią.
To prezent urodzinowy. Czarny sztruks z głową persa.
To dodatki do poprzednich torebek.
Jak zwykle ponarzekam na zdjęcia. Brak naturalnego jasnego światła przyprawia mnie o ból głowy. Kolory nie te, godziny robienia zdjęć też nie zawsze są najlepsze. Często kończę rzeczy pod wieczór, a wieczorem już muszę się z nimi pożegnać, dlatego nie mam wyboru. Nie będę się użalać. Dobrze że w ogóle jakieś udaje mi się zrobić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz